poniedziałek, 25 stycznia 2016

Styczniowa kolorówka

Dzień dobry Wszystkim w ten jakże pochmurny poniedziałek! Po wczorajszym słoneczku myślałam,że dziś także pogoda nam dopisze i wybiorę się na spacer, a tu jednak jestem zmuszona do siedzenia w domu.
Dajcie znać czy u Was tez tak potwornie pada deszcz i robi się jedna wielka ciapa.











Przechodząc do rzeczy. Tak jak w tytule posta, chcę Wam pokazać jakie rzeczy zakupiłam
w styczniu, do swojego kufra. Od dawna miałam utrwalacz z Kryolanu, jednak w mniejszej wersji, co okazało się całkowicie nieopłacalne! Fakt faktem, lepiej jest zabrać ze sobą 150 ml, niż 400 ml do kuferka, ale nie przepłacajmy aż tyle. Bardzo lubię ten produkt,
najlepszy do utrwalenia makijażu, nie zawiódł mnie nawet latem przy upałach nad wodą.










Kolejnym ciekawym, nowym dla mnie produktem,
jest puder sypki z Kryolanu. Przetestowałam wiele już pudrów, nie byłam zadowolona nigdy do końca,
więc postanowiłam znów zainwestować. Póki co, bardzo dobrze mi się sprawuje, jednak zbyt krótko go używam, aby coś więcej powiedzieć.
Jeśli macie ten produkt, dajcie znać!






Mówiąc o pudrach. Zawsze brakuje mi
w kompakcie, aby wrzucić do torebki i po użyciu bibułek poprawić swój makeup. Wreszcie po pół roku, dosłownie, zakupiłam Rimmela, którego kiedyś miałam
i dobrze go wspominam. Bardzo mocno matowi, więc trzeba z nim uważać, aby nie zrobić sobie efektu bułki na twarzy. Mój jest w najjaśniejszym odcieniu
 i używam do niego puszka. Wadą jest opakowanie. Bardzo nietrwałe i przy upadku w żaden sposób nie chroni nam produkty, także uważajcie!





Do całkowitej nowości należy kółeczko do konturowania firmy Kobo. Konsystencja przyjemna, myślę, że się polubimy. Bardzo dużo pochlebnych opinii ma ten produkt, także będę testować i dam Wam znać,
 jak sprawdzał się u mnie.






Ostatnie nowości to kultowe rzęsy firmy Ardell i bezbarwny klej Duo. Demi już wielokrotnie posiadałam, stanowią one obecnie uzupełnienie kufra, natomiast 110 Black dopiero testuję. Bardzo naturalne, w delikatnych makijażach będa super opcją.
Klej jak klej, cóż mogę powiedzieć... Mam wersję przeźroczystą jak i czarna i sprawuje się super, nigdy mnie nie zawiódł.
Nie uczula, więc polecam :)



Tyle moich zakupów styczniowych. Oczywiście czekam na Wasze komentarze odnośnie tych produktów.
Które z nich posiadacie i jak Wam się sprawują?

Pozdrawiam i życzę udanego poniedziałku!

facebook / instagram

15 komentarzy:

  1. Również używałam tego pudru i dość dobrze go wspominam ;) Aktualnie stosuję puder z Eveline, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żadnego z nich nie znam:) oby dobrze służyły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Twoich produktów znam puder Kryolan, który pod względem perfekcyjnego matu jest niezastąpiony. Znam jeszcze Stay Matte,ale nie polubiłam go i niestety wyrzuciłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie dzisiaj dotarł do mnie multipack rzęs <3

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam na recenzje kółka z Kobo :>

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię rzęsy ardell, a tego kółeczka z KOBO jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też kiedyś lubiłam ten puder z Rimmel. Zakupy styczniowe dopiero przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zaciekawiłaś mnie tym zestawem do konturowania firmy KOBO. Także na pewno będę wyczekiwać na recenzję. Puder matujący z Rimmela to jeden z moich ulubionych. Świetnie się sprawdza przy poprawkach makijażowych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. używałam kiedyś tego pudru z Rimmel, świetnie się spisywał :)
    http://exality.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawe produkty, uwielbiam puder z Rimmela stay matte :)
    http://makelifeawsome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. kobo chciałam nabyć, niestety nie było go już :(

    OdpowiedzUsuń