wtorek, 8 marca 2016

Blackhead cleaning mask







 Zanieczyszczona cera to kłopot większości z nas. Największy problem stanowią zaskórniki, które potocznie nazywani wągrami.
W rozszerzonych porach naszej skóry zbierają się zanieczyszczenia zarówno z otaczającego nas środowiska jak i nadmiernie wytwarzany tłuszcz naszej skóry - sebum, oraz złuszczający się naskórek. Mało osób wie, że zaskórniki to nie tylko widoczna ciemna kropka ( zmiana koloru pod wpływem utlenienia) ale także białe zgrubienia "kaszka" czyli zaskórnik zamknięty.
Większość z nas zawsze walczy tylko z pierwszym typem zaskórnika - wągrami. Wyglądają one nieestetycznie nawet jeśli aplikujemy podkład na naszą skórę, dlatego odpowiednia pielęgnacja pomaga nam w ich usuwaniu. Z całą pewnością złą metodą jest ich wyciskanie, zwłaszcza samemu, w domu. Najlepiej udać się do kosmetyczki, która dobierze odpowiednio zabieg
i mechanicznie oczyści nam skórę, nie uszkadzając jej. 

Alternatywą drogich zabiegów u kosmetyczki są maseczki, które możemy sami zastosować w domu. Ciekawą opcję znalazłam w katalogu firmy Oriflame. Ostatnio przyłączyłam się do klubu tej firmy,
więc testuję jaknajwiększa ilośc kosmetyków,
aby móc Wam polecić tanie, dobre rozwiązania. 








   Jak opisuje nam produkt producent?
Głęboko oczyszczająca maseczka z antybakteryjnym kwasem salicylowym i technologią Detect zmniejsza
i zapobiega powstawaniu zaskórników i plam. Oczyszcza i ściąga pory, matuje skórę. Używaj 1 - 2 razy w tygodniu.

     Gdzie? Za ile?
Produkt dostępny w katalogu Oriflame,
cena waha się od 9,99 - 19,99 zł za 50 ml


Bardzo podoba mi się fakt, iż na pierwszym miejscu w składzie mamy wodę a zaraz po nim kaolin.
Kaolin jest składnikiem pochodzenia mineralnego, idealny przy cerze tłustej i mieszanej.
 Pochłania nadmiernie wydzielające się sebum oraz daje efekt ściągnięcia. 


Produkt jest bardzo wydajny. Przy niewielkiej ilości możemy pokryć znaczną część naszej skóry.Bardzo dobrze się rozprowadza,
nie zasycha odrazu po aplikacji, co także ułatwia jego stosowanie.Jest delikatny, nie ściąga nam skóry twarzy bardzo mocno, aczkolwiek jego działanie jest przyzwoite. Po pierwszym zastosowaniu nasza skóra wygląda na bardziej oczyszczoną,
jednak aby poradzić sobie z bardzo zaniedbaną skórą potrzebna jest kolejna aplikacja maseczki. 





 Osobiście stosuję tą maskę 3 razy w tygodniu i trzymam ją 10-15 minut, na wcześniej oczyszczonej płynem micelarnym skórze.
Po zmyciu ciepłą wodą wymagane jest kolejne tonizowanie skóry twarzy i nałożenie lekkiego kremu nawilżającego,
a dla cery tłustej świetnie sprawdzi się krem matujący.

Uważam, że powyższy produkt jest wart uwagi, jednak najlepiej jest go zakupić w niższej cenie. Myślę, że po wykończeniu całego opakowania znów go kupię. Jego małe gabaryty sa dużym plusem, jeśli wybieramy się na jakiś wyjazd.

Dajcie znać jakie macie sposoby lub ulubione produkty do walki z zaskórnikami :)
Pozdrawiam! Do następnego.



7 komentarzy:

  1. Lubie wydajne produkty i cena bardzo fajna:) muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj skład mi się nie podoba :( do walki z zaskórknikami używam przeróżnych peelingów, glinek, a ostatnio zainwestowałam w kwasy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy produkt ;D Moja cera ostatnio polubiła się z glinkami i pomagają trochę w walce z nieprzyjacielami :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ale kaolin wysoko w składzie rzeczywiście może być dobrą wróżbą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam z tej serii żel peelingujący i tonik , są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam tego produktu, jeśli chodzi o maseczki to używam obecnie maski z glinką szarą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham maseczki, tej jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń