piątek, 11 marca 2016

Szminki Revlon ColorBurst

Wyraziste usta to tak samo nieodłączny element mojego makijażu codziennego jak mocne brwi. Dziś pod lupę idą więc trzy szminki
z firmy Revlon. Są i faworyci, i buble, także jeśli jesteście ciekawi który z nich nie przypadł mi do gusty, zapraszam do dalszej części :)

  Jak opisuje nam produkt producent?

Innowacyjne pigmenty szminki do ust Revlon ColorBurst Lipstick błyskawicznie nadają ustom wyrazisty kolor. W pomadce ColorBurst marka Revlon wykorzystana została technologię Elasticolor. Dzięki niej usta są równomiernie pokryte intensywnym kolorem, a pomadka idealnie się do nich dopasowuje. Każdy z odcieni ColorBurst starannie wybrała Gucci Westman - znana wizażystka i Światowy Dyrektor Artystyczny marki Revlon.


Gdzie? Za ile?


Dostępny w drogeriach internetowych, cena ok. 45 zł


Pierwszy kolor, będący moim ulubieńcem to szminka o numerze 095 Crismson. Absolutny hit na moich ustach! Podoba mi się to, iż nie wpada w typową czerwień, jest ona lekko przybrudzona, co również pasuje do większości makijaży.
Idealnie wpasowuje się też w obecną pogodę. Mocną czerwień raczej używam wyłącznie w słoneczne dni, kiedy mamy iście jesienną aurę za oknem i zakładam ciemne ubrania, wolę mieć także przygaszone odcienie na ustach.
Atutem tego odcienia jest to, iż bardzo ładnie podkreśla biel zębów!








 Jeśli mówimy o czerwieniach... Ciekawym kolorem jest 085 Ruby,
który przypomina mi nieco pomadkę Mac Russianred, tyle tylko, że ta nie ma matowego wykończenia. Można budować nią kolor aż do mocno krwistej czerwieni. Dla mnie sprawdza się idealnie na wieczorne wyjścia,
ale także często sięgam po ten odcień wiosną i latem







Całkowicie nietrafionym odcieniem okazał się 006 Pink Sugar, który dodatkowo posiada drobinki brokatu. Na ustach nie wygląda korzystnie.
Kolor widoczny z opakowania całkowicie odbiega od tego, który uzyskujemy po aplikacji szminki. Myślę, że ta szminka spełni oczekiwania wyłącznie osób, które chcą mieć efekt mokrych ust.


Jakie są plusy?
Bardzo podoba mi się fakt, ze marka Revlon nie testuje swoich kosmetyków na zwierzętach.
Jeśli chodzi o powyższe pomadki mają one wiele plusów :

- bardzo dobrze rozprowadzają się
- pigmentacja idealna! nie tworzą nam się prześwity, już przy aplikacji pierwszej warstwy mamy intensywny kolor
- nawilżają usta
- kremowa konsystencja
- nie ulegają rozlaniu się bez użycia konturówki
- 9 odcieni, każdy więc znajdzie kolor odpowiedni dla siebie
- wytrzymałe, odporne na upadki opakowanie
- najważniejsze kwestia- kolor nie zjada się i utrzymuje się baaardzo długo podczas jedzenia, picia


Mieliście? Używaliście? Jakie kolory są Waszymi faworytami? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach! Pozdrawiam :)

11 komentarzy:

  1. Oglądałam ostatnio te pomadki, ale jakoś byłam niezdecydowana i nie wzięłam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda ze ostatni kolor ma drobinki brokatu ;/ nie znam od nich szminek ale prezentuja sie niezwykle elegancko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają przepięknie ! :)
    niestety nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  4. ahh Ruby piękna taka soczysta :D

    OdpowiedzUsuń
  5. 095 cudowna :3 Zapragnęłam jej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Od Revlonu miałam tylko podkład, ale widzę, że ze szminkami też sobie radzą. Być może kiedyś wypróbuję. Chwilowo rzadko używam szminek. :D
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach zakup matowych pomadek do ust :D jednak ciągle inne wydatki...
    Najbardziej podoba mi się 006 Pink Sugar, ale na swatchu wypada blado :c
    The balance of my life

    OdpowiedzUsuń