Czy słyszeliście o marce Oriflame? Mieliście styczność z ich kosmetykami?
Jakiś czas temu dołączyłam do klubowiczek szwedzkiej marki, z czego jestem niezmiernie zadowolona.
Jedną z najlepszych korzyści jest kupienie kosmetyków -20 % zniżką.
Niższe ceny pozwolą mi przetestować dla Was kolorówkę, ale także pielęgnację.
Jedną z najlepszych korzyści jest kupienie kosmetyków -20 % zniżką.
Niższe ceny pozwolą mi przetestować dla Was kolorówkę, ale także pielęgnację.
Dzisiaj pod lupę idzie podkład matujący The One. Od dawna nosiłam się z zamiarem kupna produktu dającego efekt matu,
więc skorzystałam i zakupiłam ten produkt. Cena zależna od katalogu.
więc skorzystałam i zakupiłam ten produkt. Cena zależna od katalogu.
Oriflame The ONE Matte Velvet Foundation
to lekki podkład w płynie, który zapewnia średnie bądź pełne krycie i jedwabiście gładkie,matowe wykończenie. Zawiera filtr SPF 20. Dostępny w 5 odcieniach.
to lekki podkład w płynie, który zapewnia średnie bądź pełne krycie i jedwabiście gładkie,matowe wykończenie. Zawiera filtr SPF 20. Dostępny w 5 odcieniach.
Odcień jaki wybrałam to Porcelain. Jestem typowym bladziochem, zawsze kupuję najaśniejszy podkład, a jesli okaże się zbyt jasny,
mam ciemniejszy produkt do mieszania. W tym wypadku trafiłam z odcieniem. Bardzo niepokojące się okazało, kiedy po aplikacji
na dłoni zaczął się utleniać. Po nałożeniu na twarz nie zauważyłam jednak, aby podkład ciemniał.
mam ciemniejszy produkt do mieszania. W tym wypadku trafiłam z odcieniem. Bardzo niepokojące się okazało, kiedy po aplikacji
na dłoni zaczął się utleniać. Po nałożeniu na twarz nie zauważyłam jednak, aby podkład ciemniał.
Posiadam cerę tłustą w strefie T i lekko wysuszoną na bocznych partiach twarzy. Podkład idealnie matuje moją skórę,
przy czym nie podkreśla dość częstych u mnie suchych miejsc. Bardzo podoba mi się wykończenie i krycie, które jest zadowalające.
Ja jednak niezależnie od podkładu zawsze używam korektora, to jego zadaniem jest zakrycie niedoskonałości.
przy czym nie podkreśla dość częstych u mnie suchych miejsc. Bardzo podoba mi się wykończenie i krycie, które jest zadowalające.
Ja jednak niezależnie od podkładu zawsze używam korektora, to jego zadaniem jest zakrycie niedoskonałości.
Budowanie krycia nie wchodzi w grę tym podkładem, gdyż jest bardzo lekki. Kolejny plus, że nie zapycha.
Pozostawia skórę matową na długi czas, a w duecie z pudrem prasowanym na 6 +. U mnie sprawdził się na 6 godzin.
Wyglądał bardzo dobrze, nie starł się, nie stworzył plam, wymagał jedynie przypudrowania.
Pozostawia skórę matową na długi czas, a w duecie z pudrem prasowanym na 6 +. U mnie sprawdził się na 6 godzin.
Wyglądał bardzo dobrze, nie starł się, nie stworzył plam, wymagał jedynie przypudrowania.
Minusem jest opakowanie. Jestem zwolenniczką pompek, gdyż są zwyczajnie wygodne i higieniczne. Tutaj jednak mamy tubkę mieszczącą 30 ml produktu. Podkład jednak nie wylewa nam się w dużych ilościach, co zapobiega możliwości ubrudzenia się
poprzez niespodziewane wypłynięcie
Jak dla mnie jest to podkład warty uwagi.
Jestem zadowolona z wyboru. Z pewnością zużyję go do końca i zakupię kolejny raz.
Jestem zadowolona z wyboru. Z pewnością zużyję go do końca i zakupię kolejny raz.
Czekam na Wasze opinie. Posiadałyście ten podkład? A może zaciekawił Was?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach jacy są Wasi ulubieńcy o matowej formule!
Gdybyście chciałby wypróbować ten podkład oraz inne kosmetyki zapraszam Was do przyłączenia się do klubu Oriflame.
Jeśli produkt Wam nie przypadnie do gusty macie 3 tygodnie na zwrot do 1/3 zużycia i pieniądze do Was wracają. Super, prawda? :)
Jestem zachwycona, drogeryjne buble wraz z pieniędzmi szły do kosza.
ZAPISZ SIĘ DO KLUBU
Gdybyście chciałby wypróbować ten podkład oraz inne kosmetyki zapraszam Was do przyłączenia się do klubu Oriflame.
Jeśli produkt Wam nie przypadnie do gusty macie 3 tygodnie na zwrot do 1/3 zużycia i pieniądze do Was wracają. Super, prawda? :)
Jestem zachwycona, drogeryjne buble wraz z pieniędzmi szły do kosza.
ZAPISZ SIĘ DO KLUBU
Pozdrawiam :)
Jeżeli chodzi o mat to u mnie bezwzględnym ulubieńcem jest Bourjois Ari Mat - po prostu podkład nie do zdarcia :)
OdpowiedzUsuńA ja sie po nim swiece jak szalona :(
UsuńPo Air Mat? O matko pierwsze słyszę :)
Usuńja nie jestem fanką matowego wykończenia, ale to dlatego, że mam skórę suchą :)
OdpowiedzUsuńZnam firmę Oriflame, jednak tego kosmetyku nigdy nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za matem, wolę rozświetlenie, pomimo cery mieszanej, cóż starość nie radość hihi. Obserwuje i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że na mojej suchej skórze by się nie sprawdził ;<
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy ale mnie zaciekawił fajny ma koloryt :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, ładnie wygląda :) Fajnie, że przewidzieli blade twarze :D bo drogerie często o tym zapominają
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
nie korzystałam z tych kosmetyków ale wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńMam podkład z serii The One ale wersję Everlasting i jestem całkiem zadowolona :D Najbardziej z koloru bo porcelain jest dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuń